Art Hostel w Sofii w Bułgarii |
1.Jest taniej - nie ma co ukrywać,że różnice cenowe między noclegami w tych dwóch miejscach są znaczące. Hostel odciąży każdą kieszeń.
2.Klimat miejsc - nie można porównać spania w hostelu z spaniem w hotelu. Hostel ma duszę. Najczęściej ciekawie urządzony, w interesującym miejscu miasta.
3.Ludzie których poznamy - w Albanii poznałam Włochów z którymi spędziłam miły wieczór przy winie, w Macedonii młodego Niemca z którym podyskutowałam o polityce. Miks kulturowy za niewielkie pieniądze.
4.Ludzie którzy prowadzą hostel - większość osób prowadząca hostel to ciekawi ludzie, którzy opowiedzą nam niejedną historię, wypiją z nami piwko, czy nawet podpowiedzą do jakich ciekawych nie zawartych w przewodniku miejsc zajrzeć.
5.Wspólne śniadania - większość hosteli oferuje opcję śniadań w cenie. A na śniadaniu najczęściej typowo regionalne jedzenie, a nie jak w przypadku hoteli - kontynentalne.
6. Pokoje wieloosobowe jak na koloniach - Im więcej osób w pokoju, tym taniej. Ma to swoje plusy i minusy. Zdarzyło mi się spać w pokoju 6 i 12 osobowym. O ile 6 osobowy był całkiem przyjemnym miejscem do poznawania innych, tak 12 osobowy generował zbyt duży ruch, który nie pozwalał zasnąć.
7.Miejsca w których są ulokowane hostele - stare kamienice, domy na uboczu. Perełki architektury ratowane przez ludzi z pasją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz