14 kwietnia 2014

W Poznaniu nie ma gdzie iść

Tak samo jak nic się nie dzieje. Słyszę to często. Jakże nie trafione informacje, polecam jednak wyjść z domu, czy też centrum handlowego i przejść się po Poznaniu. Dużo się dzieje, dużo się zmienia. A ja w minionym tygodniu trafiłam do dwóch ciekawych miejsc. Może polecacie inne miejsca, które warto sprawdzić? Chętnie też poza Poznaniem.
Zdjęcie pożyczone z FP Food Patrolu.  Nie jestem jego autorką. Niestety byłam na tyle zajęta konsumowaniem burgerów,że zapomniałam o zdjęciach.

FOOD PATROL

Miejsce którego nie trzeba specjalnie przedstawiać. Charakterystyczny Food Track stoi w dwóch miejscach: na parkingu na Franowie, na przeciwko sklepu Jula oraz na parkingu na przeciwko galerii MM.
Bez dwóch zdań street food wart spróbowania.

Na plus:
-aplikacja KEKEMEKE - po ściągnięciu i zebraniu 10 pieczątek, otrzymasz classic burgera za free
-dowóz do domu

Na minus:
-musiała bym zjeść 2-3 by się najeść, ale jako szybka przekąska polecam
-kolejki....kolejki...kolejki...ekipa szybko się uwija, ale nie ma co, tłum oczekujących to standard

Ich strona oraz facebook plus recenzja classica z WZA i Belfast i parę słów(i zdjęć) na blogu Street Food Polska

POD LAMPIONAMI

  
Zdjęcie "ukradzione" z FP     Dokładnie taki zestaw do zaparzania herbaty dostałam wczoraj.
Pod Lampionami na Woźnej to świetne miejsce, gdy chcesz gdzieś wyjść, ale tym razem nie na piwo. Nie jestem fanką herbat, ale miła obsługa, która doradzi, wytłumaczy i opowie co i jak, skradła me serce. Celebrowanie herbaty może być całkiem miłą odmianą tego jak spędza się czas. Do tego miejsce oferuje kawy na przykład po wietnamsku, zupę wietnamską z kolendrą przywiezioną prosto z tego kraju, czy też spory wybór win.

Na plus:
-miła obsługa która doradzi i wszystko wytłumaczy
-duży wybór herbat, przystępne ceny

Na minus:
-jakoś nie przemawiają do mnie potrawy z całego świata. Z jednej strony turecka Baklava z drugiej wietnamska zupa


Facebook herbaciarni Pod Lampionami

1 komentarz:

  1. A ja podobny wóz do Food Patrolu widuję koło Starego Browaru, przy wejściu od Ratajczaka. Jak się toto nazywa, nie wiesz może?

    Okolice Starego Rynku i Garbar są bardzo klimatyczne i uwielbiam wszystkie te kawiarenki i restauracje. Warto o nich pisać! A w Lampionach jeszcze nie byłam, ale pewnie zawitam prędzej czy później. Dzięki za polecenie!

    OdpowiedzUsuń

Może ci się spodobać:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Designed By Boutique-Website-Design